Cześć to znowu ja. Wymyśliłam znowu skrót czyli Mbick czyli Miraculum biedronka i czarny kot.
Okej zacznijmy tu nowego posta.
Dziś będzie o tym że cały paryż nie u mnie rozpoznać naszych głównych postaci.
W ODCINKU "postraszycielka" i kiedy odkryli siedzibe ludzi zamkniętych w glutku, ktoś sprawdzał obecność w glutku padło na imię "Adrien" i wtedy kotek odpowiedział " jestem" a biedronka odetchneła po cichu .
Czy naprawdę nikt się nie skapną że kotek i adrien ma ten sam głos.
A później padło pytanie od kotka "marinett" i biedronka odpowiedziała "jestem!!!"i powiedziała wszyscy są ale biedronka to powiedziała.
Dobra mi się już niechce pisać wiedz papa i do następnego posta.
czwartek, 14 lipca 2016
Sami debile w MBICK
środa, 13 lipca 2016
Cloe
Cześć, dziś w będzie o Cloe burżuła (zapomniałam jak się to pisze)
No więc, jej ojciec jest burmistrzem Paryża.
Cloe uważa że jest super, najlepsza, bo ma ojca burmistrza wogóle myśli że jej wszystko wolno a tak naprawdę to ona nie myśli mam parę przykładów.
W odcinków "arcy glina" Cloe wsiada do obcego samochodu aby się wyżalić
Ale to się tak kończy że gliną ją porywa za okup chmmm..... kto by się tego spodziewał ale naprawdę jeśli ja bym była córką burmistrza chodziła bym z ochroniarzem a szczególnie w takiej miejscowości gdzie dzieją sie dziwne rzecz.
Albo w tym samym odcinku są jeszcze dwie dziwnet rzeczy jak cytat "napewno zrobiła to marinett" a później usłyszeliśmy od Cloe "Wezwijmy BIedronkę ona mi pomoże"
A późnej kiedy biedronka chciała zrobić atak z znienacka Cloe zaczęła mówić pół głosem "dawaj biedronka dawaj!" Napewno nikt nie usłyszał... jestem tego pewna.
Ale dobraz przejdźmy do setna czyli Cloe jest debilką więc papa i do następnego postaci!!!;-).